Jako kobieta mam pewnie inne postrzeganie wszystkiego, co związane jest z samochodem. Inne niż mężczyzna. Pewnie, że zwracam uwagę na wygląd, ale czy w przypadku opon można mówić,
że któreś są ładniejsze? Może gdyby kupując można było wybrać sobie wzór bieżnika albo kolor samej opony byłoby to istotniejsze... Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć tylko tyle, że jeżdżąc już drugi sezon zimowy na oponach Pirelli czuję się bezpieczniej. Na tyle nauczyłam się "słuchać" mojego samochodu, że potrafię zorientować się, kiedy coś jest nie tak, jak powinno być. Pirelli sprawdzają się zarówno na suchej nawierzchni (nie ma problemów z przyczepnością, droga hamowania jest naprawdę imponująca, nawet kiedy jedzie się z większą prędkością) jak i na bardziej wymagającej - podczas deszczu czy na śniegu. Jeśli chodzi o tłumienie nierówności porównanie z oponami letnimi - innej firmy - jest naprawdę kolosalne. Zdecydowanie na plus. Podobnie z tłumieniem dźwięków. Jak na zimowe opony są wg mnie całkiem ciche.
Czytaj więcej
Zwiń
Podsumowanie: Polecam tę oponę
- Przejechany dystans:10000 - 15000km
- Styl jazdy:umiarkowany
- Samochód:Nissan Micra Hatchback II 1.2