Większość ludzi jak słyszy opony wielosezonowe to się w czoło klepie, że Panie to do niczego się nie nadaje. Ja na swoich Michelinach przejechałem już ponad 10000 km i nie chcę
już innych opon. Najpierw zacznijmy od suchej nawierzchni — tutaj opony spisują się rewelacyjnie, są ciche, przyjemnie się prowadzą i świetnie hamują. Na mokrym to już zaczyna się rewelacja, a w naszym kraju przeważnie pada, więc to już bajka. Opony zapewniają niesamowity margines bezpieczeństwa, świetnie odprowadzają wodę i rewelacyjnie hamują — porównam je do Uniroyal Rainsport 3, chyba mistrza na mokrym, z tym że opona typowo deszczowa — moje poprzednie letnie ogumienie. Jeśli chodzi o zimę to oponki czy w śniegu, czy na błocie radzą sobie zaskakująco dobrze. Nie jest to może Michelin Alpine czy Wintercontact od Continentala, ale nie dużo im ustępuje. Jeździłem na wielu oponach wieloma samochodami i w warunkach zimowych spisują się jak opona klasy średniej z lekkim przechyłem w stronę premium.
Ogólnie jestem mega zadowolony z opon, kolejny samochód tez zostanie w nie wyposażony. A cena? Hmm liczyłem to kilka razy i się opłaca! Pamiętaj, że nie zmieniasz co sezon opon, więc 200 zł zostaje w kieszeni!
Polecam!
Czytaj więcej
Zwiń
Podsumowanie: Polecam tę oponę
- Przejechany dystans:10000 - 15000km
- Styl jazdy:umiarkowany
- Samochód:Honda Civic Hatchback VIII 1.8 (103kW)