Kolejna zima minęła na kolejnych Michelinach, tym razem Alpin 6. Wcześniej przejeździłem na modelu Alpin 5 osiem sezonów zimowych, w dziewiątym już mieszanka odmówiła
posłuszeństwa, opona była śliska mimo kilku mm bieżnika. Alpin 6 jest zupełnie inną oponą, niż jej starsza siostra. Bardziej uniwersalną, nie tylko na toporne zimy. Nie ma nordyckiego bieżnika, opory toczenia są niższe, przez co jest mniejsze spalanie i lepsza dynamika jazdy. Wg. mnie rewelacyjne odprowadza śnieg i błoto pośniegowe. Jeśli chodzi o przyczepność na prostej, czy przy pokonywaniu zakrętów przy obniżonym zawieszeniu w
śnieżnych warunkach opona radzi sobie bardzo dobrze. Jest przyklejona do drogi, można czuć się bezpiecznie. Na suchym
trochę ją słychać. Hamowanie, czy to na suchym, czy mokrym spokojne, pod kontrolą. To pierwsza zima, ale nie wiem, czy to nie
najlepsza zimówka, jaką do tej pory miałem. Wrażenia z jazdy bardzo na plus. Zastosowano tu technologię Evergrip, czyli wielowarstwową mieszankę i ewolucyjną rzeźbę bieżnika, który zachowuje swoje właściwości mimo zużycia. Po przekroczeniu pewnej grubości bieżnika odsłania się miększa mieszanka dająca lepszą przyczepność. Oglądając testy to działa, a to z kolei musi przekładać się na oszczędności, bo można taką oponę użytkować długi czas. Czego chcieć więcej? Michelina, prócz dobrych właściwości jezdnych, cechuje jakość wykonania i trwałość. Jestem zadowolony i myślę, że kolejny raz się nie zawiodłem.
Czytaj więcej
Zwiń
Podsumowanie: Polecam tę oponę
- Przejechany dystans:5000 - 10000km
- Styl jazdy:dynamiczny
- Samochód:brak informacji o pojeździe