Opony Imperial All Season Driver są moją pierwszą przygodą z oponami całorocznymi i jak na razie sprawują się na tyle dobrze, że nie myślę o powrocie do opon sezonowych.
Zaznaczam, że oceniam je z perspektywy kierowcy, którego styl jazdy na skali od „Wożąc Panią Daisy” do „Szybkich i Wściekłych” jest raczej bliższy temu pierwszemu. Jednak jeśli ktoś, tak jak ja, nie szaleje na drodze, a przy tym na co dzień porusza się w cyklu miejskim lub mieszanym, to również nie będzie na nie narzekał. Biorąc pod uwagę, że w obecnym klimacie już nie tylko kwiecień, ale tak naprawdę połowa miesięcy w roku przeplata trochę zimy, trochę lata, to wielosezonówki są dobrym wyborem. Co prawda, w tym roku podczas pierwszej mocnej śnieżycy opuszczałem parking z lekkimi obawami, ale mimo trudnych warunków auto prowadziło się pewnie i nie doświadczyłem większych trudności nawet gdy na parkingach zamiast w linie trzeba było trafiać w wyrobione w śniegu koleiny. W normalnych warunkach też radzą sobie bardzo przyzwoicie – nie czuć drgań czy bicia, a jeśli chodzi o hałas, to faktycznie są trochę głośniejsze od moich poprzednich, ale daje się to odczuć dopiero, gdy wyjedzie się w dalszą trasę. Ogólnie rzecz biorąc, mogę je śmiało polecić, tym bardziej, że w stosunku cena/jakość wypadają naprawdę korzystnie. Za dodatkowy plus uznaję to, że wypisałem się z grona kierowców szturmujących wulkanizacje, gdy zima zaskoczy wcześniej niż się spodziewano:
Czytaj więcej
Zwiń
Podsumowanie: Polecam tę oponę
- Przejechany dystans:2000 - 5000km
- Styl jazdy:spokojny
- Samochód:VW Golf Hatchback IV 1.6 (101KM)