Lekko rozczarowany - To dobre okreslenie tego co o nich myslę. Jeżdzę starym Fordem Mondeo V6, czyli mam ciężkie autko, ze sztywnym zawieszeniem i 170 KM mocy. Ciężki z przodu,
lekki z tyłu. Jeżdże rocznie ok 70 000 km, w tym 25 -30 tys na zimówkach. Sam kieruję się Waszymi opiniami, dlatego chcę napisać możliwie obiektywnie.
Wcześniej na tym aucie uzywałem Michellin, były za miękkie w zakrętach, stale wyglądały jak niedopompowane, choć przyznam, że komfort super. Conti też niezłe były, tylko szybko znikły. Potem Dunlop Winter Sport M3. Glośne niestety, ale na śniegu super. Sztywne na bokach i miękkie na bieżniku. Znakomite na błocie pośniegowym i w innych niepewnych, kombinowanych sytuacjach zaniedbanych polskich dróg.
Bridgeston gorzej zachowuje się na śniegu, gorzej na błocie pośniegowym, gorzej w koleinach z wodą. Na lodzie nie ma dobrych opon! Lepiej od Dunlopa na suchej i mokrej, ale dość czystej nawierzchni. Jesli ktoś zastanawia się czy kupić Bridgestone, czy Dębice, Barruma, czy Savę, to niech się nie zastanawia, bo to dużo lepsza guma za rozsądne pieniądze. Jesli jednak ma ktoś mocny samochód, to lepiej niech nie patrzy na takie gumy, tylko kupi coś z wyższej półki. Uwzględniając specyfikę swojego auta ja wracam do Dunlopa!
Czytaj więcej
Zwiń
Podsumowanie: Nie polecam tej opony
- Przejechany dystans:poniżej 2000km
- Styl jazdy:umiarkowany
- Samochód:brak informacji o pojeździe